Audi grandsphere concept – dynamiczny monolit – wygląd zewnętrzny

5,35 m długości, 2 m szerokości i 1,39 m wysokości – wymiary Audi grandsphere concept jednoznacznie identyfikują sedana jako reprezentanta motoryzacyjnej klasy luksusowej. Rozstaw osi wynoszący 3,19 metra to rekord, który również stawia w cieniu długą wersję obecnego Audi A8. Jednak wrażenie wizualne przy pierwszym spotkaniu jest bardziej niesamowite niż te wartości sugerują. Ponieważ Audi grandsphere bynajmniej nie wygląda jak klasyczny sedan, ale raczej jako ciasno narysowany czterodrzwiowy GT z liniami wychodzącymi z tunelu aerodynamicznego. I który radzi sobie z całkowitym wyrzeczeniem się wystroju i zbędnych ozdobników. Audi grandsphere konsekwentnie realizuje specyficzne warunki napędu elektrycznego w typowych proporcjach, zwłaszcza w przedniej części – krótki zwis, płaska maska ​​i przednia szyba wystająca daleko do przodu jako przednia granica dużego wnętrza. Jednak w przeciwieństwie do wielu e-samochodów nie jest wcale futurystyczny, wręcz przeciwnie, podkreśla klasyczne ideały piękna. Górna krawędź przedniej maski jest narysowana poziomą linią daleko w bok nadwozia, sugerując długą komorę silnika – znak rozpoznawczy GT. W tylnej części linia ta przebiega na tej samej wysokości nad tylnym nadkolem, obejmując w ten sposób całą kabinę i podkreślając jej rozmiar. Druga pozioma linia biegnie od dolnej krawędzi przedniej maski, a także rozciąga się wokół całej kabiny, poniżej bocznych okien. Dzieli powierzchnie drzwi na poziomo zorientowane ramiona i wypukłe pionowe pod progiem. Nadkola – typowo Audi – są delikatnie wymodelowane, a jednocześnie charakterystyczne